Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD - wybory - kandydaci

0
Podziel się:

Leszek Miller i Łukasz Naczas- to na razie jedyni kandydaci, którzy chcą walczyć o fotel szefa SLD. Łukasz Naczas oficjalnie swoją decyzję zamierza ogłosić jutro. Żaden z nich nie dopełnił jeszcze formalności. Termin na zgłaszanie się do wyścigu o funkcję przewodniczącego partii mija jutro.

Leszek Miller z zadowoleniem przyjął wiadomość o tym, że będzie miał kontrkandydata. Jak powiedział Miller, byłby bardzo rozczarowany gdyby był jedynym kandydatem i zaznaczył, że sam zachęcał swoich kolegów do zgłaszania się do wyborów. Miller zna też powody dla których Łukasz Naczas chce zgłosić swoją kandydaturę. Zdaniem polityka, udział w takiej kampanii wyborczej jest formą promocji.
Sam Leszek Miller zapewnia, że ma argumenty, którymi jest w stanie przekonać członków SLD do poparcia jego osoby. "SLD może mieć zdecydowane przywództwo, może przestać zajmować się sobą i może być partią która za cztery lata wygra zdecydowanie wybory" - zapewnia Miller.
Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska nie ma wątpliwości, że zwycięzcą zostanie Leszek Miller. Jej zdaniem, "nie ma oczekiwania na zmianę szefa partii, jest raczej oczekiwanie na "małą stabilizację". Według Katarzyny Piekarskiej, Leszek Miller spełnia kryteria osoby, która "poskłada wszystko do kupy".
Ryszard Kalisz żałuje, że Leszek Miller zrezygnował z koncepcji szerokiej formuły lewicy. Jednak- jak dodaje polityk- życzy obecnemu szefowi SLD jak najlepiej. Poseł SLD zaznaczył, że Miller jest dobrym organizatorem, a relacje międzyludzkie wewnątrz SLD się uspokoiły.
28 kwietnia odbędzie się Kongres, na którym SLD wybierze władze partii.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)