Parlamentarzysta zauważył, że nawet w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej zlikwidowano departament warunków pracy. Dodał, że ma dowodów na to, iż minister pracy czuje się niewłaściwy do decydowania w dziedzinie BHP. W opinii Janusza Krasonia, niezbędna jest zatem strategia, która nałoży obowiązki na wszystkie resorty, wyznaczy zadania i wprowadzi koordynatora problematyki związanej z warunkami pracy w Polsce.
Wiceprzewodniczący Klubu Lewicy Ryszard Zbrzyzny zaznaczył, że w związku ze szczególnie niebezpieczną pracą górników należałoby się też zastanowić nad zmianą prawa dotyczącą Wyższego Urzędu Górniczego. Zdaniem parlamentarzysty, nie może być tak, że urząd ten jest jedną z instytucji ministra środowiska. Dlatego też SLD proponuje, żeby Wyższy Urząd Górniczy podlegał bezpośrednio marszałkowi Sejmu i Sejmowi, a kadencyjność prezesa WUG-u była podobna jak kadencyjność prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Według posłów lewicy, poprawa bezpieczeństwa w zakładach pracy nie będzie możliwa bez podjęcia działań prewencyjnych i przeznaczenia na to większych nakładów finansowych.