Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Śledztwo w sprawie Janusza Kaczmarka miało wiele luk"

0
Podziel się:

Śledztwo w sprawie Janusza Kaczmarka miało wiele luk - zeznał przed sejmową komisją śledczą do spraw nacisków Aleksander Tomaszuk. Prokurator ten nadzorował zespół prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie tak zwanej afery przeciekowej.

Świadek komisji powiedział, że w jego opinii wersja przyjęta przez prokuratorów, że źródłem przecieku o akcji CBA był Janusz Kaczmarek, była najbardziej prawdopodobna. Odpowiadając na pytania posła Roberta Węgrzyna powiedział jednak, że wersja ta miała wiele luk, ale nie wszystkie udało się usunąć.

Tomaszuk skrytykował też udział w konferencji multimedialnej w sierpniu 2007 roku ówczesnego zastępcy prokuratora generalnego Jerzego Engelkinga. Tomaszuk powiedział, że Englelking był świadkiem w śledztwie w sprawie afery przeciekowej. Zdaniem prokuratora w tego typu sytuacjach osoba powinna być wyłączona z prowadzenia tej konferencji. "Ja bym wiedział, co mam zrobić w tym momencie. Ja bym nie poprowadził tej konferencji" - powiedział Aleksander Tomaszuk, pytany przez szefa komisji Sebastiana Karpinuka. Dodał, że nie wie, czy Engelking naruszył jedynie normy etyczne, czy też przepisy karne lub dyscyplinarne. Świadek nie chciał więcej mówić o konferencji multimedialnej, zasłaniając się tym, że widział tylko jej fragment.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)