Wiadomo jedynie, że Ernest Valko otrzymał postrzał w plecy w swoim domu w Limbachu pod Bratysławą. Zmarł w karetce pogotowia nie ujawniając nazwiska swojego zabójcy. Adwokata znalazła w jego domu była żona. Na miejsce zabójstwa przybył szef MSW Daniel Lipszyc - były współpracownik zabitego. Ulica Potoczna w pobliżu domu adwokata została zamknięta, a policja nie udziela informacji.
57-letni prawnik Ernest Valko był najbardziej znanym słowackim adwokatem. Był również politykiem. W roku 1992 był prezesem Trybunału Konstytucyjnego Republiki Czeskiej i Słowackiej i wiceprezesem parlamentu w Zgromadzeniu Federanym. Potem arbitrem państwa słowackiego w sporach międzynarodowych, członkiem słowackiego zarządu radia i telewizji. Następnie założył w Bratysławie prestiżową kancelarię prawniczą. Od dwóch tygodni piastował funkcję członka rady nadzorczej jednego z największych przedsiębiorstw - Słowackiego Przemysłu Gazowniczego (SPP). Od wielu lat był związany z rządzącą prawicową Unią Chrześcijańsko-Demokratyczną (SDKU) Ivety Radiczovej. Między innymi był adwokatem byłego wicepremiera Ivana Miklosza w sporze o zniesławienie z byłym premierem, szefem lewicy Robertem Fico.
Zabójstwo znanego prawnika wywołało szok na Słowacji. Rodzina Ernesta Valko otrzymała kondolencje od członków rządu. Jaroslav Ivor - dziekan wydziału prawa Uniwersytetu Komeńskiego w Bratysławie powiedział, że "został zabity człowiek, który całe życie walczył o sprawiedliwość".
Informacyjna Agencja Radiowa
