Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śmierć górnika

0
Podziel się:

W kopalni Wujek zginął górnik. Do tragedii doszło na poziomie 613 metrów.

Jak informuje rzecznik kopalni Janusz Kubok, nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Miejsce, w którym znaleziono górnika nie było niebezpieczne. Nie znalezniono takze żadnych śladów wybuchów, czy tąpnięć. "Nie ma świadków zdarzenia, a mężczyzna na swoim stanowisku pracy był sam" - wyjaśnia rzecznik.
48-letni mężczyzna pracował w firmie usługowej "Uran" zajmującej się remontami maszyn odstawyczych. Żyjacego jeszcze górnika znalazł sztygar, który sprowadził pod ziemię pomoc. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Przyczyny wypadku badają Wyższy i Okręgowy Urząd Górniczy i Katowicki Holding Węglowy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)