Maciej Komorowski, syn wiceministra obrony Stanisława Komorowskiego, który zginął w katastrofie powiedział w krótkim przemówieniu, że 10 kwietnia 2010 roku odmienił życie kilkudziesięciu rodzin. Podkreślił, że pogrążeni w cierpieniu i smutku pamiętają o olbrzymiej solidarności Rosjan.
Maciej Komorowski przypomniał też, że po katastrofie rosyjski rząd przyznał się do odpowiedzialności za śmierć polskich oficerów, a pośrednio także do mordu NKWD na wielu obywatelach Związku Radzieckiego. "Kłamstwo katyńskie na wiele lat podzieliło narody polski i rosyjski i potrzeba było 70 lat, by obywatele Rosji poznali prawdę o Katyniu" - stwierdził Komorowski.
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej odwiedzą dziś także obelisk ustawiony na miejscu katastrofy, a później udadzą się do Katynia na groby polskich oficerów pomordowanych przez NKWD. Powrót do kraju przewidziano późnym wieczorem.