Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śniadanie w Trójce: politycy po głosowaniu ws. referendum

0
Podziel się:

Trójka-referendum-politycy

Goście "Śniadania w Trójce" widzą niewielkie szanse wniosku PiS o nowe referendum w sprawie sześciolatków. Dokument jest gotowy, ma zostać złożony we wtorek - poinformował szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. Pytanie referendalne ma dotyczyć tylko jednej kwestii - obowiązku posyłania 6-latków do szkół.
Mariusz Błaszczak podkreśla, że władza nie może ignorować takiej inicjatywy obywatelskiej, jak podpisy miliona obywateli, zwolenników referendum.
Europoseł "Solidarnej Polski" Jacek Kurski zapowiedział natomiast złożenie wniosku o wotum nieufności wobec minister edukacji. Jak tłumaczył, Krystyna Szumilas firmuje arogancję władzy oraz szkodliwe dla dzieci zmiany w oświacie. Jego zdaniem polskie szkoły nie są gotowe do przyjęcia sześcioletnich maluchów.
Według szefa klubu Platformy Obywatelskiej Rafała Grupińskiego, wczorajsze głosowanie w Sejmie w sprawie referendum pokazało stabilność koalicji rządzącej. Szczególnie, że, mówił poseł, frekwencja była bardzo wysoka. Głosami PO i PSL wniosek o referendum został wczoraj odrzucony.
Europoseł PSL Jarosław Kalinowski odnosił się w Trójce do przypadku dwóch posłów Stronnictwa, którzy, mimo dyscypliny, głosowali za wnioskiem o referendum. Mówił, że polityka to gra zespołowa i twierdził, że nie ma w niej miejsca na takie zachowania. "Będę wnioskował, a mam takie prawo, by ich na listy wyborcze nie wpuścić"- mówił Kalinowski, odnosząc się do postawy Eugeniusza Kłopotka i Andrzeja Dąbrowskiego.
Szef klubu "Twój Ruch" Andrzej Rozenek mówił, że jego ugrupowanie popiera wnioski obywatelskie, dlatego poparło referendum. Jednak, według niego, sześciolatki powinny pójść do szkoły, o ile ta będzie do tego odpowiednio przygotowana.
Również wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD uważa, że sześciolatki powinny iść do dobrze przystosowanych dla ich potrzeb szkół. Jednak w jego ocenie, projekt PiS w sprawie nowego referendum, to chęć podpięcia się pod projekt obywatelski. Dlatego też - mówił - SLD najprawdopodobniej go nie poprze.
Doradca prezydenta Henryk Wujec cieszy się z odrzucenia wniosku o referendum oświatowe. Według niego, polskie dzieci skorzystają na wcześniejszym pójściu do szkoły i będą sobie dobrze radzić - podobnie jak ich rówieśnicy w innych krajach Unii Europejskiej.

Wczoraj Sejm odrzucił wniosek o zorganizowanie referendum edukacyjnego. Wniosek poparło 222 posłów, przeciw było 232 - posłowie Platformy Obywatelskiej (jeden był nieobecny) oraz prawie wszyscy posłowie PSL. Koalicję w głosowaniu wsparli też posłowie niezależni. Dwaj posłowie PSL Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski, którzy wyłamali się z dyscypliny w sejmowym głosowaniu, zostali ukarani naganą.
Głosowanie w Sejmie poprzedziła burzliwa dyskusja, a po ogłoszeniu jego wyników na sali obrad rozległy się okrzyki: "Hańba! Hańba!".

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)