Członkowie komisji będą wyjaśniali między innymi, dlaczego straż została tak późno wezwana na miejsce tragedii. Według Pawła Frątczaka, świadkowie twierdzą, że widzieli płomienie pół godziny przed wpłynięciem zgłoszenia do strażaków.
Zdaniem rzecznika, po takiej tragedii należy się zastanowić, w jakich budynkach mieszkamy i jak powinniśmy się zachować w chwili zagrożenia. Paweł Frątczak przypomniał, że do 90 procent pożarów na całym świecie dochodzi w mieszkaniach.
W pożarze w Kamieniu Pomorskim zginęły 22 osoby, a 21 zostało rannych. Dziś pierwszy z trzech dni żałoby narodowej. Między 17:00 a 19:00 w Pałacu Prezydenckim zostanie wyłożona księga kondolencyjna.