Rzecznik Głównego Urzędu Statystycznego Artur Satora wyjaśnia, że podczas ostatniej doby padł rekord spisujących się przez Internet. Zrobiło to około 200 tysięcy osób. Taka fala wpisów spowodowała blokadę serwerów, ale jak zapewnia rzecznik GUS ich praca zostanie przywrócona tak, by do północy jak najwięcej osób mogło skorzystać z internetowej możliwości spisu.
Artur Satora przypomina, że osoby, które chcą spisać się przez Internet muszą wejść na stronę GUS-u: www.stat.gov.pl, tam są odpowiednie zakładki z formularzami.
Rzecznik GUS przypomina, że każdy ma obowiązek poddać się spisowi, jeśli nie przez Internet to do końca czerwca, przyjmując rachmistrza lub w rozmowie telefonicznej odpowiedzieć na pytania ankietera. Jeśli ktoś odmówi spotkania z rachmistrzem lub ankieterem, grozi mu kara grzywny do 5 tysięcy złotych.
Artur Satora uspokaja też wszystkich, którzy obawiają się o bezpieczeństwo swoich danych. Rzecznik GUS zapewnił, że nasze dane chronione są przez kilka systemów informatycznych, które zapewniają bezpieczeństwo.
Powszechny spis ludności i mieszkań w 2011 roku jest pierwszym spisem powszechnym od czasu, kiedy Polska stała się państwem członkowskim Unii Europejskiej. Z tego faktu wynika szereg zobowiązań, między innymi konieczność dostarczenia informacji z dziedziny demograficzno-społecznej oraz społeczno-ekonomicznej, w zakresie i terminach określonych przez Komisję Europejską.
