Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spotkanie polskich rybaków w Ustce

0
Podziel się:

Organizacje rybackie i przetwórcy ryb spotkali się w Ustce, żeby rozmawiać o wprowadzonym przez Komisję Europejską 9-go lipca i obowiązującym do końca roku zakazie połowów dorsza na Bałtyku wschodnim.

Uczestnicy spotkania są podzieleni. Część z nich zapowiedziała, że po 15-tym września, czyli po zakończeniu okresu ochronnego, wypłynie na łowiska. Uważają, że Komisja wprowadziła niesprawiedliwą zasadę odpowiedzialności zbiorowej, podczas gdy skontrolowano jedynie część jednostek. Jednak nie wszyscy zamierzają łamać unijne zarządzenie. Ryszard Klimczak z kołobrzeskiego Stowarzyszenia Armatorów Rybackich stwierdził, że złamanie zakazu mogłoby okazać się dla rybaków zbyt kosztowne ze względu na kary. "Unia nam nie odpuści", dodał. Z kolei prezes aukcji rybnej w Ustce Wiesław Kamiński oświadczył, że sytuację mógłby poprawić nakaz sprzedaży dorszy tylko za pośrednictwem centrów pierwszej sprzedaży ryb.
Zakaz połowów dorsza na Bałtyku wschodnim wprowadzono w związku z kontrolami, które wykazały, że polscy rybacy wykorzystali już cały przysługujący im tegoroczny limit połowowy. Po 15-ym września, a więc po zakończeniu okresu ochronnego, polscy rybacy będą mogli łowić dorsze tylko na Bałtyku zachodnim. W ramach tegorocznego limitu mają do dyspozycji tylko około tysiąca ton ryb. Minister Gospodarki Morskiej Rafał Wiechecki już w ubiegłym tygodniu zapowiedział zaskarżenie decyzji Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)