W 1985 roku Wiesław Mysliwiec został oskarżony i skazany za nielegalne drukowanie ulotek. Niedawno wystąpił z wnioskiem o unieważnienie tego wyroku.
Na pierwszym posiedzeniu sąd stwierdził, że dowody pochodzące z zasobów IPN są niewystarczające do tego, aby unieważnić orzeczenie sprzed 23 lat. Wiesław Myśliwiec zaproponował więc, że na świadków swej konspiracyjnej działalności powoła dawnych kolegów z opozycji i byłych funkcjonariuszy SB, którzy go przesłuchiwali. Po wysłuchaniu wnioskodawcy sąd uznał jednak, że przesłuchania świadków nie będą konieczne.
Podczas (wczorajszego) posiedzenia w sądzie pojawili się dziennikarze i działacze dawnej opozycji, którzy wspierali Myśliwca. Sędzia nie zgodził się jednak na obecność publiczności na sali rozpraw.