FBI poszukuje motywu sprawcy wczorajszej masakry w bazie marynarki wojennej w Waszyngtonie. 34 letni mężczyzna zastrzelił tam 12 osób a ranił 14. Amerykańskie media informują, że sprawca leczył się psychiatrycznie.
Przyjaciele określają sprawcę wczorajszej strzelaniny Aarona Alexisa mianem dobrego i wrażliwego człowieka. Przyznają jednak, że czasami był niezrównoważony. Alexis miał na koncie dwa incydenty z bronią. W 2004 roku strzelał do opon samochodu, w 2010 roku strzelił do mieszkania sąsiadki - policjantom powiedział, że przypadkowo. Ojciec Alexisa twierdzi, że cierpiał on na zespół stresu pourazowego. Jak informuje agencja Associated Press od sierpnia ubiegłego roku leczył się psychiatrycznie w klinice Urzędu do spraw Weteranów. Cierpiał między innymi na paranoję oraz zaburzenia snu. Lekarzom skarżył się, że słyszy głosy w swojej głowie.
Jako były rezerwista Aaron Alexis miał wojskowy certyfikat bezpieczeństwa. Ponieważ za pośrednictwem zewnętrznej firmy pracował na rzecz marynarki wojennej miał przepustkę do bazy Navy Yard, gdzie dokonał masakry i zginął w starciu z policją. Motywy jego działania nie są znane.
IAR
