Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec powiedział w Sygnałach Dnia, że w 12 miejscach mamy do czynienia ze stanami alarmowymi, nadal grożą wylewy. Bezpieczna jest Odra, ale jej dopływy już nie. Sytuacja może się jednak ustabilizować jeśli przestanie padać. W niektórych miejscach woda nie ma gdzie wsiąkać, w związku z tym nawet drobne opady na terenach powodziowych ponownie powodują podtopienia - tak jak w gminie Sobótka pod Wrocławiem.
W regionie podnosi się także poziom rzeki Strzegomki i rośnie zagrożenie w gminie Żarów. Opada natomiast poziom Czarnej Wody. W powiecie świdnickim, gdzie nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, najgorzej jest w okolicach Łażan, Krukowa, Zastruża i Pastuchowa.
Wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta mówił w Sygnałach Dnia, że sytuacja w jego regionie jest dużo spokojniejsza. Poziom większości rzek jest poniżej stanów ostrzegawczych. Dotyczy to Wisłoka koło Pustkowa i w Mielcu. Ponieważ w regionie powódź przyszła wcześniej, można już przystąpić do szacowania strat.
Prawdopodobnie w większości podkarpackich powiatów zostanie odwołane pogotowie przeciwpowodziowe. Obecnie obowiązują jeszcze w powiatach: ropczycko-sędziszowskim, krośnieńskim, strzyżowskim, tarnobrzeskim, mieleckim i dębickim.
Już wczoraj w Małopolsce odwołano wszystkie stany alarmowe i pogotowia przeciwpowodziowe. Ciągle jednak trudna sytuacja panuje w okolicach Szczucina i Dąbrowy Tarnowskiej. W Radwanie, właśnie w powiecie dąbrowskim, będzie dziś premier Donald Tusk. Szef rządu odwiedzi także Zawadę na Podkarpaciu i - wspólnie z wicepremierem Grzegorzem Schetyną - Dziewiętlice na Opolszczyźnie.