Żywioł spowodował znaczne zniszczenia. Wiatr łamał drzewa i zrywał linie energetyczne, zniszczone zostały transformatory. Skutkuje to poważnymi brakami w dostawach prądu.
Na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych Ameryki panują upały sięgające 40 stopni Celsjusza. Brak prądu oznacza, że w wielu miejscach nie działa klimatyzacja. Władze ostrzegają, że brak prądu może stanowić poważne zagrożenie zwłaszcza dla ludzi chorych, starszych i dla dzieci. Służby inżynieryjne robią, co mogą, ale ostrzegają, że naprawa uszkodzeń siedzi potrwa co najmniej kilka dni.
Informacyjna Agencja Radiowa