Prezes NIK Jacek Jezierski podkreśla, że w gminach, które kupiły fotoradary, strażnicy, zamiast wychodzić na ulicę, wypisują mandaty kierowcom na podstawie zdjęć. Prezes dodaje, że winę za to ponoszą nie tylko sami strażnicy, ale też samorządy, które oczekują od tej służby zwiększania jej dochodów oraz zbyt często wykorzystują straż do zadań, które powinny wykonywać inne służby.
Zalecenia po kontroli NIK dotyczą lepszego wykonywania przez straż miejską obowiązków, do których została powołana. NIK apeluje, aby strażnicy dbali o porządek publiczny na ulicach, w parkach i na placach zabaw, a tylko pracowali schowani za radarami.
NIK stwierdził też, że strażnicy często nie rejestrują telefonów alarmowych z powodu braku odpowiedniego sprzętu. Okazało się również, że po ich interwencjach nieraz brakuje notatek albo zostały one sporządzone w sposób niepozwalający na odtworzenie przebiegu interwencji.