Przebywający niedawno w Polsce Martin Poder z estońskiego ministerstwa finansów powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że decydując się wejść do strefy euro, Estończycy myśleli zarówno o poprawie sytuacji makroekonomicznej swojego kraju, jak i o ułatwieniach w podróżowaniu. Jak dodał, euro jest walutą światową i można ją wymienić również w krajach poza strefą euro. Dla Estończyków istotne jest również, że wchodząc do strefy euro zrobią kolejny krok na drodze integracji z państwami Zachodu.
Martin Poder zapewnia, że Estończycy starają się zapobiec wzrostowi cen, który był obserwowany w wielu krajach po przyjęciu euro. W tym celu Izba Handlowa zorganizowała specjalną kampanię, dotyczącą cen. Około 70 procent firm produkujących żywność i inne podstawowe dobra podpisało deklarację, że nie wykorzystają wejścia do strefy euro do podniesienia cen. Nie oznacza to, że ceny zostaną zamrożone. Monitoring cen zapowiedziały urzędy i organizacje zajmujące się ochroną konsumentów.