Kolejna tragiczna strzelanina w Stanach Zjednoczonych. Uzbrojony napastnik zastrzelił 5 studentów na uniwersytecie w Illinois, po czym odebrał sobie życie. 16 osób jest rannych.
Do tragedii doszło na Uniwersytecie Północnego Illinois, w miejscowości Dekalb, 100 kilometrów na zachód od Chicago.
Późnym popołudniem do jednej z tamtejszych sal wykładowych wszedł ubrany na czarno młody mężczyzna z dwoma pistoletami oraz strzelbą myśliwską i otworzył ogień do studentów. 3 osoby zginęły na miejscu, dwie zmarły w szpitalu. Wykładowca i 15 innych studentów zostało rannych. Napastnik przyłożył sobie pistolet do głowy i popełnił samobójstwo.
Mordercą okazał się były student socjologii Uniwersytetu Północnego Illinois. Motywy jego działania nie są znane. Nie wiadomo też, skąd pochodziła broń, z której strzelał.
| CZARNA SERIA |
| --- |
| To była już czwarta strzelanina w amerykańskich szkołach w ciągu ostatniego tygodnia. 8 lutego w Luizjanie studentka zastrzeliła dwie koleżanki, po czym popełniła samobójstwo. W poniedziałek w Tennessee 17-latek postrzelił uczennicę na lekcji WF-u. Dzień później w Kalifornii 14-latek śmiertelnie ranił rówieśnika. |