Mężczyzna podpalił się, jak napisał w liście do premiera Donalda Tuska, w proteście przeciwko zwolnieniu go z pracy. Miała to być kara za podjętą przez niego próbę ujawnienia nieprawidłowości w urzędzie skarbowym, w którym pracował.
PJN jako pierwsza partia włączył do kampanii ten tragiczny incydent. Według posła PJN Pawła Poncyljusza mamy dzisiaj państwo-draństwo, w tym "tragedię ludzi, którzy już nie wytrzymują tego co robią z nimi urzędnicy". "Taki jest efekt rządu obywatelskiego, taki jest efekt przyjaznego państwa" - mówił poseł podczas briefingu w Sejmie. Dodał, że PJN nie ma prawa grać na emocjach związanych z wydarzeniem pod Kancelarią Premiera, ale ma prawo w imieniu Polaków upomnieć się o to by politycy zaczęli rozwiązywać problemy ludzi zamiast zajmować się sobą.
Premier kolejny dzień jeździł autobusem po kraju. Jednak po zdarzeniu, do którego doszło przed Kancelarią, postanowił wrócić do Warszawy. Dziś był w województwie zachodniopomorskim, gdzie mówił m.in. że trzeba podjąć decyzje finansowe wspierające rodziny z dwójką lub większą liczbą dzieci. Donald Tusk objeżdżał tę część kraju w towarzystwie legendy Solidarności Henryki Krzywonos.
Premier zapewnił, iż będzie walczył o 300 miliardów złotych z nowego budżetu Unii Europejskiej m.in. na pomoc ludziom najbardziej potrzebującym wsparcia. Miałyby one trafić też do potrzebujących na terenach popegeerowskich w województwie zachodniopomorskim.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna tłumaczył rosnące poparcie dla PiS zmianą sposobu prowadzenia kampanii przez Jarosława Kaczyńskiego. Polityk Platformy Obywatelskiej w rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów odniósł się do sondaży, z których wynika, że partia rządząca traci na korzyść największej formacji opozycyjnej.
Marszałek powiedział, że prezes Prawa i Sprawiedliwości "zmienia swoją twarz, chce zachowywać się merytorycznie, opisuje swoją politykę, swój program w racjonalny spokojny sposób. Jest inny niż na co dzień, inny niż przed kampanią wyborczą".
Szef dyplomacji Radosław Sikorski wyruszył z Warszawy autobusem wyborczym Platformy Obywatelskiej na Mazowsze. Polityk chce przekonać wyborców do głosowania na partię rządzącą. Minister spraw zagranicznych podróżował już autokarem PO po Małopolsce, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział podczas konferencji w Sosnowcu, że NFZ to instytucja, która się nie sprawdziła. Dlatego należy ją rozwiązać. Według prezesa PiS, NFZ to instytucja, która stworzyła bardzo skomplikowane procedury kierowania służbą zdrowia poprzez decyzje o charakterze finansowym. Według Kaczyńskiego, doprowadziła do tego, że dzisiaj konsylia lekarskie zastanawiają się nie nad tym jak leczyć a jak sfinansować leczenie.
Prawo i Sprawiedliwość krytykowało także rząd za to, że źle reprezentuje polskie interesy w Unii Europejskiej. Szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba mówił na konferencji prasowej, że gabinet Donalda Tuska nie był w stanie zadbać o odpowiednią dla znaczenia Polski liczbę naszych ambasadorów w Unii Europejskiej.
SLD pokazał swój nowy spot, który przez najbliższe dwa tygodnie będzie emitowany we wszystkich telewizjach. Rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita powiedział, że spot prezentuje świetnie przygotowaną do rządzenia, kompetentną drużynę i jej lidera. Według posła Marka Wikińskiego, ma to być alternatywa dla przechodzącego do defensywy premiera.
Ruch Palikota obiecywał, że jeśli w wyniku wyborów dojdzie do władzy, to złagodzi wielu przepisów prawa karnego. Zalegalizuje marihuanę, zniesie też kary więzienia za wygłaszane opinie oraz za jazdę po piwie na rowerze - zapowiedział na konferencji prasowej Janusz Palikot. Dodał, że w Polsce trafia się do więzień za zbyt błahe rzeczy, a więzienia są przepełnione.
Nowa Prawica dalej podejmowała temat swojego protestu do Państwowej Komisji Wyborczej. Partia narzekała na opieszałość PKW. Skarga złożona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego musi być najpierw rozpatrzona przez PKW. Nowa Prawica czeka na decyzję od 15 września.
Zastępca szefa sztabu wyborczego Nowej Prawicy Olaf Wojak uważa, że opieszałość PKW jest dowodem na panujący w Polsce socjalizm i zapowiada, że Nowa Prawica będzie nadal walczyła o sprawiedliwość. "O tym, że w Polsce panuje nadal socjalizm świadczy czas, w którym jesteśmy obsługiwani przez PKW. Dzisiaj to my zostaliśmy źle potraktowani, ale jutro to może być każdy" - powiedział zastępca sztabu wyborczego Nowej Prawicy.
Kandydaci Unii Prezydentów - Obywatele do Senatu apelują o zmianę języka prowadzonej kampanii wyborczej. Podczas konferencji prasowej senator Tomasz Misiak mówił, że politycy kłócą się, zamiast prezentować merytoryczną ofertę dla obywateli. Chcemy wyjść z tego języka agresji i przejść do języka kompetencji - podkreślił.
Bronisław Komorowski zachęcał Polaków do wzięcia udziału w wyborach. Prezydent wystosował list z apelem w tej sprawie. Minister w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak, który towarzyszy Bronisławowi Komorowskiemu podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że list jest pierwszym akordem szerszego zaangażowania prezydenta w to, by Polacy 9 października zagłosowali.
IAR
