Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SUMA - media zagraniczne - polska prezydencja

0
Podziel się:

Europejske media poświęcają sporo miejsca polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, choć nie jest to temat numer jeden.

Nad Sekwaną gazety od pewnego czasu pisały o "ambitnych" planach Polski na najbliższe półrocze. Rozgłośnia France Info zaznaczała, że przed Polakami piętrzą się góry problemów. Dramatyczne wydarzenia w Grecji zagrażające jedności Europy i jej systemowi wspólnej waluty, sytuacja powstała w wyniku "arabskiej wiosny", a także nienajlepsza koniunktura gospodarcza w Unii - to główne wyzwania, jakie stoją przed Polską. Nasz kraj jednak - co podkreśla francuska rozgłośnia - nie poznał gorzkiego smaku recesji i jako jedyne państwo europejskie cieszy się rozwojem gospodarczym.
Katolicki dziennik La Croix pisze, że po dziesięcioleciach "bolesnej historii", Polacy, w chwili, gdy ich kraj po raz pierwszy staje na czele Unii Europejskiej, zaczynają się cieszyć "sztuką życia". Dziennik zauważa zmiany, jakie zaszły na warszawskiej Pradze, gdzie odrapane i ponure domy modernizowane i odnawiane, odzyskują blask. Według gazety, polska stolica tętni życiem, ma nowe plany na przyszłość, jest dynamiczna i pełna optymizmu, mimo wysokiego poziomu bezrobocia. Dla La Croix, jednym z takich symboli dynamicznego rozwoju Polski są zmiany wynikające z przygotowań do finałów Euro 2012.
Z kolei sztokholmski dziennik "Dagens Nyheter" w korespondencji z Warszawy stwierdza, że Donald Tusk, stając na czele prezydencji, chce podjąć spór z "nowymi unijnymi sceptykami". Polskiego premiera, zdaniem gazety, niepokoi zjawisko rozrostu "narodowych egoizmów" wewnątrz Unii Europejskiej.
Podczas spotkania z dziennikarzami premier Tusk stwierdził, że ten nowy sceptycyzm przejawia się w działaniach polityków, którzy deklarują poparcie dla Unii, a równocześnie podejmują działania osłabiające wspólnotę europejską.
Donald Tusk przeciwstawił się również - pisze dziennik - czynieniu z Grecji jedynego sprawcą kryzysu euro. Stawianie równocześnie Grekom niemal niemożliwych do wypełnienia warunków udzielania im pomocy grozi, w jego ocenie, pełnym załamaniem się ich gospodarki.
Inny opiniotwórczy szwedzki dziennik "Svenska Dagbladet" twierdzi, że nasze przewodnictwo w UE to funkcja, z którą nadal należy się liczyć. Dlatego rząd Donalda Tuska stara się, by Polska stała się jednym z najważniejszych graczy w Unii Europejskiej.
Wśród priorytetów polskiej prezydencji gazeta wylicza Partnerstwo Wschodnie jako wynik szwedzko - polskiej inicjatywy. Jego celem jest doprowadzenie do politycznej stabilności w pobliżu granic Unii i przybliżenie do niej postradzieckich państw.
W czasie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej dojdzie do dwóch ważnych dla Ukrainy wydarzeń. Pisze o tym w tygodniku "Dzerkało Tyżnia" ekspert do spraw międzynarodowych Aliona Hetmańczuk.
Autorka podkreśla, że przewodniczenie pracom Unii Europejskiej to szansa zaprezentowania się na tle pozostałych krajów Wspólnoty, na przykład, na Wschodzie.
Według czeskiej gazety "Lidove Nowiny", Praga nie będzie dla nas kluczowym sojusznikiem podczas polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej.
Autor obszernego artykułu, ekspert od polityki środkowoeuropejskiej Lubosz Palata stwierdza, że jeszcze niedawno mówiło się w Czechach o Polsce jako o najbliższym sojuszniku w Europie. Na taki pogląd miały wpływ przede wszystkim bliskie, przyjacielskie kontakty prezydentów Vaclava Klausa i Lecha Kaczyńskiego i ich krytyczny pogląd na Unię Europejską. Tymczasem, jak stwierdza Lubosz Palata, Polska, która wczoraj objęła przewodnictwo w Unii, nie jest już Polską sprzed czterech lat. Czechy, jeśli chodzi o sprawy europejskie zamykają się w sobie i szukają dziwnego sojuszu z Wielka Brytanią. Polska w polityce zagranicznej trzyma się zaś głównego prądu Unii i stoi raczej po stronie Niemiec, które zajmują w niej kluczową pozycję.
Optymistyczniej o naszym przewodnictwie piszą Włosi. "Corriere della Sera" twierdzi, że są wszelkie dane po temu, aby polska prezydencja w UE zakończyła się pełnym sukcesem. Największy włoski dziennik uważa, że najtrudniejsze będą dla Polski problemy związane z sytuacją w strefie euro, do której ona jeszcze nie należy.
"Niepogoda popsuła nieco Polakom świętowanie inauguracji polskiej prezydencji" - donosi z Warszawy wysłannik mediolańskiego dziennika, jednak media i opinia publiczna nazywają to wydarzenie spełnieniem snu.
"Corriere della Sera" podkreśla, że we Wspólnocie różnica zdań dotyczy pomocy dla Grecji, Portugalii i Irlandii oraz budżetu Unii, który Niemcy i inne kraje płacące najwyższe składki chcieliby ograniczyć, na co Polska, korzystająca z funduszu rozwoju, nie chce się zgodzić. Mimo to, stwierdza włoski dziennik, "dobrze sprawowana prezydencja UE" może doprowadzić do rozwiązania wszystkich kwestii spornych.
Media fińskie oszczędnie informują o objęciu przez Polskę prezydencji unijnej. Zwracają przy tym uwagę na kłopoty, które nasz kraj może napotkać z powodu kryzysu, który dotknął państwa strefy euro i który jest też odczuwalny w Finlandii.
Największy dziennik kraju "Helsingin Sanomat" przypomina jakie główne cele stawia sobie Polska podczas prezydencji. Podkreśla, iż Polakom zależy szczególnie na wzmocnieniu współpracy i solidarności między państwami europejskiej wspólnoty oraz na przywróceniu zaufania do wspólnotowych instytucji. Wśród innych priorytetów Polski wymienia się rozszerzenie Unii na Bałkany.
Jednocześnie w mediach wyrażana jest obawa, czy wyznaczone niemal na połowę prezydencji wybory parlamentarne, nie zaszkodzą polskiemu zaangażowaniu w jej przebieg. Czy premier Donald Tusk i jego ministrowie ochronią prezydencję przed możliwym, negatywnym wpływem kampanii wyborczej - pyta fiński dziennik.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)