W całym kraju odbywały się uroczystości związane z obchodami Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W różnych miastach odbywały się wykłady, nabożeństwa i odczyty. Najważniejsze uroczystości odbyły się w Oświęcimiu, gdzie upamiętniono 66. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego z udziałem przedstawicieli Izraela, Polski i Niemiec.
Święto w 2005 roku ustanowiła Organizacja Narodów Zjednoczonych. Upamiętnia dzień wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz - Birkenau.
W Białymstoku, gdzie obchodzono ten dzień po raz pierwszy, ofiary zagłady uczczono minutą ciszy. Na wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Białymstoku z tej okazji wykład wygłosił Radca Ambasady USA w Polsce- Daniel Sainz. Jak mówił, bardzo ważne jest, by być sprawiedliwym w stosunku do ofiar i tych, którzy przetrwali Holokaust. Najlepszym sposobem na to jest zachowanie pamięci, upewnienie się, że taka tragedia się nie powtórzy.- zaznaczył.
W ramach obchodów otwarto także wystawę czarno - białych zdjęć prof. Roberta Hellera z Uniwersytetu w Tennessee. Na korytarzu i holu uczelni zawisło kilkadziesiąt portretów, tych którzy przeżyli. Ekspozycje można oglądać do końca lutego..
Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu uczciło lubelskie Muzeum na Majdanku. Odbyła się tam prezentacja multimedialna "Majdanek jako miejsce zagłady Żydów Europejskich".
- rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz uczczono także w Tarnowie, skąd w czerwcu 1940 roku odjechał pierwszy transport więźniów do hitlerowskiego obozu w Oświęcimiu. Uczniowie tarnowskich szkół, urzędnicy, mieszkańcy miasta oraz przedstawiciele Towarzyswa Opieki nad Oświecimiem spotkali się na pierwszym peronie dworca kolejowego. 14 czerwca ubiegłego roku ustawiono tam obelisk upamiętniający odjazd pierwszego transportu do obozu w Auschwitz - wyjaśnia prezes Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem w Tarnowie, Ryszard Lis. Jak mówił, tam się wszystko zaczęło, dlatego obowiązkiem mieszkańców jest zachować pamięć o tej tragedii. Zgromadzeni na peronie mieszkańcy Tarnowa podkreślali, że o tych wydarzeniach nie wolno nigdy zapomnieć. Na obelisku ustawionym na pierwszym peronie tarnowskiego dworca widnieje 728 nazwisk. Tylu więźniów odjechało do obozu w Auschwitz z Tarnowa 14 czerwca 1940 roku. Przez kolejne 3 lata wywieziono stąd w 50ciu transportach około 7 tysięcy więźniów. Wspomnienia byłych więźniów Auschwitz to jeden z głównych tematów katowickiej konferencji poświęconej 66. rocznicy wyzwolenia obozu. Jeden z byłych więźniów, Kazimierz Zając - zaznaczył, że o piekle Auschwitz zaczął mówić publicznie jeszcze w latach 40-tych ubiegłego wieku, gdy zaczął przekazywać swoje wstrząsające wspomnienia harcerzom i ich rodzicom. Marian Plackowski z Tychów był więźniem obozu nazistowskiego na terenie Austrii. Na wolności miał kontakt z więźniami Auschwitz i tzw. innych podobozów, które znajdowały się kilkanaście kilometrów od Oświęcimia. Jak mówił, często pracowali oni m.in. w kopalniach w nieludzkich warunkach. W Centrum Kultury Katowice można oglądać wystawę pod tytułem "Widma pamięci". Przedstawia ona 20 unikatowych portretów byłych więźniów. Zdjęcia pokazują, że przeżycia z obozu są ciągle zapisane w ludzkich rysach, mimice i spojrzeniu. Uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu zorganizowano także w Rzeszowie, na cmentarzu żydowskim. Z kolei na Uniwersytecie Rzeszowskim prof. Gustawo Corni z włoskiego uniwersytetu Trento wygłosił wykład na temat świadomości o Holokauście w społeczeństwach zachodniej Europy oraz działalności Jana Karskiego. Odbyła się też projekcja filmu o kurierze Polskiego Państwa Podziemnego Otwarto oraz wystawa poświęcona żydowskiemu ruchowi oporu. Ważnym elementem uroczystości będzie wieczorne nabożeństwo w kościele dominikanów - podkreśla prof. Wacław Wierzbieniec z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Odbędzie się ono w intencji Żydów pomordowanych podczas wojny oraz mieszkańców Rzeszowszczyzny, zamordowanych za pomoc im. W holu Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie otwarto wystawę "Samarytanie z Markowej'', poświęcona rodzinie Ulmów, która za ukrywanie żydowskich sąsiadów zapłaciła życiem. Profesor Wacław Wierzbieniec podkreśla,że rzeszowskie obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu mają pokazać,że społeczeństwo polskie w czasie wojny nie było antysemickie.
