Grecki rząd wielokrotnie zapowiadał kolejne cięcia i pomysły oszczędnościowe, a na forum Unii Europejskiej przez wiele miesięcy toczyły się dyskusje na temat kolejnej pomocy finansowej dla Aten. Sytuacja gwałtownie się zmieniła, gdy ku zaskoczeniu europejskich liderów premier Jeorjos Papandreu zapowiedział referendum w sprawie udzielonej już przez Unię pożyczki dla Grecji.
Po tym jak wokół tej zapowiedzi rozpętała się polityczna burza Papandreu podał się do dymisji. Po trwających niemal tydzień rozmowach wszystkich partii politycznych ustalono, że w skład nowego rządu wejdą nie tylko rządzący dotąd socjaliści, ale także dwie główne partie opozycyjne. Na czele gabinetu stanął technokrata Lukas Papademos.
W lutym przyszłego roku w Grecji planowane są wybory parlamentarne.
IAR