Już o godz 9 rano przedstawiciele najwyższych władz państwowych wezmą udział w mszy świętej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Potem generałowie odbiorą z rąk prezydenta nominacje na kolejny stopień generalski. W tym roku z okazji święta Wojska Polskiego awanse otrzyma osiemnastu oficerów.
Tradycyjnym punktem obchodów święta będzie uroczysta odprawa warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W samo południe na Placu Piłsudskiego zjawi się prezydent. Po odegraniu hymnu Polski, okolicznościowym przemówieniu i złożeniu wieńców, warszawiacy zobaczą najbardziej spektakularną część obchodów - defiladę. Alejami Ujazdowskimi przemaszerują pododdziały wszystkch rodzajów sił zbrojnych, a za nim ciężki sprzęt, którym dysponuje nasza armia.
Defilada będzie pierwszą od 30 lat i - jak zapewnia MON - nie ostatnią. Pomysł narodził się po obchodach 3 Maja i - jak powiedział w rozmowie z IAR minister obrony Aleksander Szczygło - wydarzenie to ma być powodem do dumy dla każdego żołnierza i wszystkich obywateli.
Ci, którzy o godz 14 przyjdą na Aleje Ujazdowskie będą mogli zobaczyć - oprócz żołnierzy - uzbrojenie naszego wojska. Przemarsz maszyn otworzą samochody "Skorpion" i HMMWV, tuż za nimi pojadą bojowe wozy piechoty, przeciwrakietowe zestawy lotnicze OSA, kołowe transportery opancerzone ROSOMAK, a na końcu czołgi - Twarde i Leopardy. Do tego - z powietrza - defiladę będzie wspierać nasza flota. Pod stołecznym niebem będzie można zobaczyć wszystko, co mają do dyspozycji siły powietrzne: od samolotów szkolnych Iskra po najnowszy nabytek, czyli wielozadaniowe samoloty F-16.
