Grzegorz Schetyna powiedział w Sygnałach Dnia, że jest przekoanany, iż interesy Piskorskiego są legalne. Podkreślił jednak, że nie można jednak w ten sposób postępować - albo zajmuje się ktoś biznesem, albo polityką.
Grzegorz Schetyna przyznał, że sam był właścicelem klubu sportowego Śląsk Wrocław. Podkreślił jednak, że pozbył się wszystkich udziałów w nim, mimo, że związany był z tym klubem od 12 lat.
Pawła Piskorskiego wyrzucono z PO po publikacji "Dziennika", który napisał, że polityk kupił na Pomorzu ponad 320 hektarów ziemi, za milion 250 tysięcy złotych, aby zasadzić tam las. Zdaniem gazety, eurodeputowany liczy na wysokie dopłaty dla rolników z Unii Europejskiej. "Dziennik" ustalił jednak, że z danych, zawartych z oświadczeniach majątkowych Piskorskiego, nie wynika, iż miał takie pieniądze na kupno ziemi.