Konsutacje ma prowadzić szef Platformy, Donald Tusk. Schetyna przypomniał, że Sejm można rozwiązać, gdy wniosek taki poprze co najmniej 307 posłów, a więc - obok posłów PO - pozostałe kluby opozycyjne oraz część posłów koalicji.
Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że koalicja PiS, Samoobrony i LPR nie pracuje i nie funkcjonuje normalnie, tylko się kłóci. Według polityka Platformy, wcześniejsze wybory mogą uzdrowić sytuację i przywrócić normalność w polityce. Mogłoby to odwrócić trend odwracania się Polaków od polityki.
Schetyna sądzi, że w nowym Sejmie zapewne nie znajdzie się część obecnie reprezentowanych w nim partii. Wtedy może powstać trwała, inna niż obecnie, koalicja. Jednak - według Schetyny - wcześniej trzeba zmienić ordynację wyborów parlamentarnych. Gość Sygnałów jest za jednomandatowymi, większościowymi okręgami wyborczymi. Wyjaśnił, że wtedy zwycięzca będzie miał w Sejmie znaczną większość.
