Ryszard Kalisz przypomniał w Sygnałach Dnia, że SLD wraz z Platformą sprzeciwiała się zmianom w ordynacji wyborczej. Powiedział, że najbardziej skorzysta na nich Liga Polskich Rodzin, która ma niskie poparcie oraz Samoobrona, która nie ma przedstawicieli w dużych miastach. Podkreślił, że zgodnie z ordynacją forsowaną przez partie rządzące głos wyborcy może być zaliczony na poczet innej partii.
Poseł SLD po raz kolejny zarzucił też marszałkowi Sejmu Markowi Jurkowi stronniczość. Według Ryszarda Kalisza zachowuje się on nie jak marszałek, lecz jak funkcjonariusz PiS.