Zyta Gilowska nie widzi potrzeby podnoszenia stóp procentowych. Zdaniem Zyty Gilowskiej, nie można w naszym wypadku mówić o przegrzaniu gospodarki ani o zagrożeniu wzrostem inflacji.
Wicepremier przypomniała, że w Polsce mamy do czynienia już z 14 miesiącem wzrostu gospodarczego, połączonego z kontrolą wszystkich możliwych deficytów. Dodała, że towarzyszy temu wysoki wzrost wydajności pracy, dlatego też nie dziwi jej sytuacja utrzymywania się stóp procentowych na stałym poziomie.
Wicepremier Gilowska nie dostrzega żadnych zagrożeń dla inflacji w najbliższym czasie, choć - jak dodała - podczas ustalania budżetu na przyszły rok została wzięta pod uwagę możliwość, że w drugiej połowie roku stopy procentowe mogą ulec zmianie.
Wypowiadajac się na temat planów wprowadzenia w Czechach podatku liniowego, Zyta GIlowska oceniła, że nie widzi potrzeby podjęcia analogicznego kroku w Polsce. Minister finansów ocenia pozytywnie fakt, że od 2009. roku mają zacząć obowiązywać dwie stawki 18 i 32 procent.