W połowie tygodnia po raz pierwszy wybuchły gwałtowne starcia między wojskiem rządowym i bojownikami Wolnej Armii Syryjskiej koło granicy z Izraelem na wzgórzach Golan. Od kilku dni mnożą się też inne sygnały świadczące, że może dojść do bezpośredniej konfrontacji między Izraelem i siłami Asada.
Damaszek twierdzi, że w mieście Homs uciekający powstańcy pozostawili znaczne ilości broni maszynowej i rakietowej produkcji izraelskiej. Szef MSZ w Jerozolimie Awigdor Lieberman wezwał społeczność miedzynarodową do natychmiastowej interwencji w Syrii. Według niego trzeba jak najszybciej przerwać ludobójstwo, a jakiekolwiek względy polityczne w takiej sytuacji przestaja się liczyć. Lieberman dodał, że Izrael wraz z innymi krajami gotów jest udzielić Syryjczykom pomocy humanitarnej.
IAR