Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria - dziennikarze - ranni

0
Podziel się:

Wielka Brytania zażądała od władz Syrii natychmiastowego wydania ciał zabitych wczoraj w mieście Homs dziennikarzy. W wyniku ataku na dzielnicę Baba Amr zginęła korespondentka brytyjskiego "The Sunday Times" Marie Colvin oraz francuski fotoreporter Remi Ochlik. Oboje byli doświadczonymi i uznanymi dziennikarzami. W ataku rannych zostało także czworo innych dziennikarzy.

Zachodnie media donoszą, że wśród rannych jest fotoreporter, który pracował razem z zabitą Marie Colvin oraz dziennikarka francuskiego "Le Figaro", Edith Bouvier. Kobieta jest ciężko ranna, a jej koledzy obecni na miejscu alarmują, że grozi jej wykrwawienie, jeśli nie uda się jej szybko przetransportować do szpitala poza granicami Syrii. Ranni są teraz w prowizorycznym szpitalu polowym w Homs. W tym samym miejscu znajdują się ciała dwójki zabitych dziennikarzy. Miasto jest jednak otoczone przez siły reżimu Baszara al-Assada.
Wczorajszy atak na dziennikarzy potępiły Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja.
"Wystarczy już tego. Ten reżim musi odejść" - mówi francuski prezydent Nicolas Sarkozy.
Pojawiły się też informacje, że syryjskie wojsko mogło wiedzieć o miejscu, w którym zorganizowano prowizoryczne centrum dla dziennikarzy w Homs i celowo strzelać w tym kierunku, aby zabić dziennikarzy. Ostrzeżenia przed możliwością takiego ataku obecni w Homs korespondenci mieli otrzymać już w ubiegłym tygodniu.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)