Dyktator bardzo rzadko występuje w mediach. Jego ostatnie przemówienie miało miejsce w czerwcu, a od czasu wybuchu powstania pojawił się w telewizji dopiero trzy razy, dlatego też oczekiwania opinii publicznej są spore. Wiadomo, że przemówienie prezydenta Assada będzie poświęcone "obecnej sytuacji w Syrii, procesowi reform oraz skutkom presji wywieranej na Damaszek przez Stany Zjednoczone i inne kraje Zachodu.
Szacuje się, że w ciągu ostatnich miesięcy zginęło w Syrii około dwóch tysięcy osób. Tysiące Syryjczyków, protestujących przeciw dyktaturze, zostało aresztowanych. Do tłumienia demonstracji Assad użył czołgów, co wywołało oburzenie opinii międzynarodowej, w tym Turcji i krajów arabskich oraz doprowadziło do nałożenia sankcji politycznych i gospodarczych przez Waszyngton i kraje europejskie.
Niepokoje w Syrii zaniepokoiły Organizację Narodów Zjednoczonych, która od trzech miesięcy starała się o wpuszczenie jej przedstawicieli do Syrii. Nie wiadomo, jaką część kraju odwiedzą wysłannicy ONZ-u, wiadomo jednak, że mają oni działać możliwie najprędzej, by można było uruchomić pomoc humanitarną dla ofiar starć.