Do akcji zaangażowano około 2 tysięcy żołnierzy wiernych prezydentowi, wspieranych przez czołgi i wozy pancerne. Walki toczyły się zaledwie 10 kilometrów od centrum miasta.
Siły opozycyjne wobec władz w Damaszku podały, że w walkach zginęło 5 rebeliantów i 14 cywili. Meczety w tej części miasta przekształcono na szpitale polowe.
Według danych BBC, w walkach poza syryjską stolicą, w niedzielę zginęło 29 osób.
W trakcie trwających od 10 miesięcy protestów i walk w Syrii zginęło przeszło 5 tysięcy ludzi. Uczestnicy protestów domagają się odejścia prezydenta Baszara al-Asada.
IAR