Według obserwatorium, najwięcej ofiar było w mieście Homs. Telewizja Al Dżazira podaje, że najbardziej zacięte walki trwają na przedmieściach Damaszku. Wojska rządowe, wspierane przez czołgi, napotkały silny opór bojowników Wolnej Armii Syryjskiej. To głównie żołnierze, którzy przeszli na stronę opozycji. Według przedstawiciela lokalnych władz, syryjski rząd chce podjąć rozmowy o zawieszeniu broni na przedmieściach stolicy.
W trakcie trwających od 10 miesięcy protestów i walk w Syrii zginęło przeszło 5 tysięcy ludzi. Uczestnicy protestów domagają się odejścia prezydenta Baszara al-Asada.
IAR