Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria/atak izraelskiego lotnictwa

0
Podziel się:

Syria - Izrael - atak

Izraelskie myśliwce ostrzelały cele w Syrii. Takie informacje podają anonimowi amerykańscy dyplomaci. Samoloty miały zbombardować miejsce, w którym najprawdopodobniej znajdował się skład broni. Domniemany atak byłby drugim tego typu w ciągu kilku miesięcy. Władze Izraela odmawiają komentarza w tej sprawie.
Według informacji przekazanych przez anonimowych amerykańskich dyplomatów, do nalotu miało dojść w nocy z czwartku na piątek. Izraelskie myśliwce miały ostrzelać skład broni, przeznaczonej dla libańskiego Hezbollahu. Radykalne ugrupowanie jest sojusznikiem syryjskiego prezydenta i wrogiem Izraela.
Amerykańskie źródła podają, że izraelskie myśliwce miały przelecieć nad terytorium Libanu i uderzyć w wyznaczone cele, ale nie weszły przy tym w syryjski obszar powietrzny. Władze Libanu potępiły przelot samolotów nad terenem ich kraju, ale w oświadczeniu nie wspomniano o bombardowaniu składu broni w Syrii. Z kolei władze Izraela milczą.
Do tej pory Izrael kilkakrotnie już dokonywał nalotów na cele w Syrii. Ostatni raz zdarzyło się to w styczniu. Do najnowszego ataku ma dochodzić w czasie, gdy zachodni liderzy zastanawiają się, jak pomóc syryjskim rebeliantom, po informacjach, że w wojnie użyto broni chemicznej przeciwko cywilom. "Nie przewiduję scenariusza w którym amerykańscy żołnierze znajdą się w Syrii. Nie byłoby to dobre ani dla Ameryki ani dla Syrii" - powtórzył wczoraj amerykański prezydent Barack Obama.
O rzekomym użyciu broni chemicznej w Syrii mówił nie tylko amerykański prezydent ale także źródła w Wielkiej Brytanii i Izraelu.
W trwającej ponad dwa lata wojnie domowej w Syrii mogło zginąć 70-120 tysięcy osób. Źródła opozycyjne twierdzą, że rządowa armia zabiła dzisiaj kilkadziesiąt osób w mieście Banijas. Kilka dni temu w pobliskiej wiosce znaleziono zwłoki około 40 cywilów.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)