Burmistrzowie na specjalnej konferencji prasowej w Sejmie argumentowali, że przeciwnicy rozszerzenia używają argumentów demagogicznych bezzasadnie strasząc rolników wzrostem opłat i podatków oraz utratą dopłat z Unii Europejskiej. Przekonywali, że rzekomo niekorzystne dla rozszerzenia wyniki konsultacji społecznych są oparte na mistyfikacji, która miała polegać na tym, że pytano o zdanie tylko przeciwników przyłączenia wsi do miast.
Burmistrzowie i prezydenci przekonują, że dla terenów wiejskich przyłączenie do miasta jest jedyną szansą na rozwój, bo tylko wtedy miasto może inwestować w infrastrukturę, czyli wodociągi, kanalizację, drogi. Dodają też, że wraz z przyłączeniem do miasta wzrasta także wartość gruntów.
Ponadto burmistrzowie argumentują, że rozszerzenie będzie jedynie potwierdzeniem stanu faktycznego, bo i tak mieszkańcy wsi, które mają być przyłączone, korzystają z miejskiej infrastruktury i żyją tak samo jak mieszkańcy miasta.