Na najbliższe dni meteorolodzy zapowiadają burze i ulewne deszcze.
Minister Miller zaznaczył, że na wszelki wypadek jest teraz spuszczana woda ze zbiorników retencyjnych, tak by zrobić miejsc na następną falę powodziową. Podkreślił, że nie ma możliwości naprawy przerwanych wałów przeciwpowodziowych w kilka dni, dlatego robione są zabezpieczenia dookoła wyrw. Jego zdaniem z naprawą wałów musimy sobie jednak poradzić do jesieni.
Jerzy Miller uważa, że nie będzie problemów ze zorganizowaniem wyborów na terenach popowodziowych. Zaznaczył, że samorządy informują go, że poradzą sobie z tym wyzwaniem. Zapewnił jednocześnie, że osoby, które straciły dokumenty w powodzi mogą liczyć na skrócone procedury przy wyrabianiu nowych.
Sytuacja na terenach powodziowych powoli się stabilizuje.
Na Podkarpaciu trwa usuwanie skutków powodzi. Mieszkańcom pomaga ponad 700. strażaków. W rejonie Tarnobrzega pod wodą nadal znajduje się obszar o powierzchni prawie 4. tysięcy hektarów ; głównie w widłach Wisły i Łęgu , ale też w rejonie miasta . Resztki wody usuwane są także w powiecie mieleckim, jasielskim i dębickim.
W Puławach odwołano zarządzoną kilka dni temu ewakuację. Stabilizuje się sytuacja powodziowa na Lubelszczyźnie. Już tylko o 30 cm Wisła przekracza stan alarmowy w Annopolu. Od 8-ej rano do południa ubyło kilkanaście cm. Jeśli utrzyma się tempo spadków, wieczorem rzeka będzie płynąć w Annopolu poniżej tego stanu.
Poprawia się też sytuacja w Dobrzykowie pod Płockiem. Woda w zalanej przez Wisłę dolinie dobrzykowsko - iłowskiej zaczęła nieco opadać. Na razie obniżyła się w sumie o 6 centymetrów. Druga fala zalała całkowicie 15 miejscowości i 5 częściowo. Pozytywnie sygnały płyną również z Torunia, ponieważ zapowiadana na dzisiejszą noc fala kulminacyjna nie powinna przekroczyć 800 cm.