Oleh Dubyna powiedział, że w związku z tym, iż Ukraina nie ma zobowiązań wobec państw Unii Europejskiej dotyczących dostaw gazu, niemożliwe jest złożenie jakichkolwiek pozwów wobec Kijowa. Powinny one być kierowane do Rosji.
Wcześniej przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zagroził, że europejskie firmy będą kierowały pozwy sądowe, jeżeli gaz nie będzie dostarczony. Z kolei unijny komisarz do spraw energii napisał list do rosyjskich i ukraińskich władz. Andries Piebalgs przestrzegł w nim, że jeśli pełne dostawy paliwa do europejskich odbiorców nie zostaną przywrócone, wiarygodność Rosji i Ukrainy jako godnych zaufania partnerów zostanie bezpowrotnie utracona.