Początek roku szkolnego to dla dzieci obciążenie nie tylko psychiczne, ale też fizyczne. Okazuje się, że wciąż dużo uczniów ma zbyt cięzkie i niedopasowane tornistry.
Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bodnar przypominał w PR24, że noszenie przeładowanego plecaka może mieć fatalne konsekwencje, m.in. powodować choroby zwyrodnienniowe kręgosłupa i wady postawy. Bodnar zaapelował również do rodziców uczniów, by zwracali szczególną uwagę na dobór tornistrów. "Plecak powinien być lekki i usztywniony z tyłu, a w środku nie powinno być na przykład rzeczy niepotrzebnych danego dnia" - radził rzecznik GIS.
Według nieformalnych zaleceń całkowita waga plecaka powinna wynosić 15% masy ciała dziecka. Jednak, jak przyznał Bodnar, podczas kontroli często okazywało się, że tornistry przekraczały połowę wagi dziecka.
"Ważne jest też, żeby nie nosić plecaka na jednym ramieniu. Pamiętajmy też o dobrym wyregulowaniu szelek" - dodał rzecznik GIS.
Jan Bodnar zwracał uwagę, by nie pozwalać dziecku na zbyt długie przesiadywanie przed komputerem czy telewizorem, ale zachęcać je do uprawiania sportu.
IAR