Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szwajcaria - bank centralny - rezygnacja

0
Podziel się:

Szef szwajcarskiego banku centralnego SNB zrezygnował ze stanowiska w związku ze skandalem finansowym, w który zamieszana jest jego żona. Kashya Hildebrand dokonała transakcji walutowej, na której zarobiła dzięki interwencji banku centralnego, regulującego kurs franka.

Skandal ujawniła prasa. W odpowiedzi w ubiegłym tygodniu bank centralny informował, że małżonka szefa SNB nie złamała zasad, dokonując transakcji walutowych. Jednak, według inspektorów finansowych badających zlecenia bankowe, Kashya Hildebrand 15 sierpnia kupiła 504 tysięcy dolarów, ponieważ chciała, by połowa rodzinnych zasobów była właśnie w tej walucie. We wrześniu, bank centralny interweniował, by osłabić franka. To z kolei spowodowało wzrost dolara wobec szwajcarskiej waluty, dzięki czemu Kashya Hildebrand zarobiła na swojej transakcji.
Podczas konferencji prasowej Philipp Hildebrand upublicznił dokumenty, z których wynika, że jego żona kupiła w sierpniu ponad pół miliona dolarów. Zapewniał dziennikarzy, że nic nie wiedział o transakcjach swojej żony, ale przyznał, że nie potrafi tego całkowicie udowodnić. Opowiedział się więc za zacieśnieniem systemu kontroli bakowej i za większą przejrzystością transakcji. Oświadczył również, że rezygnuje ze stanowiska, by zwiększyć wiarygodności instytucji, którą kierował przez ostatnie dwa lata.
Komisja bankowa SNB w specjalnym oświadczeniu podkreśliła, że odejście Philippa Hildebranda oznacza dla tej instytucji utratę wyjątkowego bankiera.
"Komisja z żalem przyjęła decyzję pana Hildebranda o jego rezygnacji ze stanowiska. (...) Jej złożenie oznacza, że Philipp Hildebrand chce ochronić bank centralny" - głosi oświadczenie komisji.
Gremium poinformowało również, że obowiązki odchodzącego szefa przejmie jego dotychczasowy zastępca, Thomas Jordan. Komisja jednocześnie zapewniła, że moc decyzyjna szwajcarskiego banku centralnego pozostaje bez zmian i ma pełne gwarancje.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)