Według posła PiS Tomasza Dudzińskiego opublikowane wczoraj przez "Gazetę Polską" wypowiedzi wiceprzewodniczącego PO na Lubelszczyźnie Dariusza Piątka potwierdzają, że kampania posła Palikota była rzeczywiście nielegalnie finansowana, a on sam był w tej sprawie chroniony przez ówczesnego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
PiS chce też zaangażować do prześwietlenia finansów PO kontrolę skarbową, a także CBA. Chodzi o sprawdzenie prawidłowości zatrudnienia studentów, którzy - według PiS - w 2005 roku sponsorowali kampanię posła PO.
Na zarzuty opozycji partia rządząca odpowiada krótko. Według PO szum medialny wokół Janusza Palikota jest elementem kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego posła Dudzińskiego.
Paweł Olszewski z PO uważa, że PiS i prezes Kaczyński powinni się raczej odnieść do sprawy posła Jacka Kurskiego. Chodzi o oświadczenie byłego szefa PZU Jaromira Netzla. Wynika z niego, że poseł PiS niejednokrotnie zwracał się do niego z różnymi propozycjami i prośbami, a w maju 2007 roku Kurski zaproponował mu operację finansową zwaną "Księgą Świętego Mateusza".
Sprawę Jacka Kurskiego bada Gdańska Prokuratura. Jacek Kurski zarzuty te traktuje jako nagonkę polityczną i próbę dyskredytowania go przed czerwcowymi wyborami do PE.