W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową Terlikowski zwrócił uwagę, że arcybiskup najpierw przyznał, iż mylił się, oskarżąjąc dziennikarzy o nagonkę na arcybiskupa Wielgusa, później powiedział, że z dokumentów wynika, iż był on współpracownikiem SB, a na końcu oświadczył, że na miejscu metropolity warszawskiego podałby się do dymisji.
Tomasz Terlikowski zamieścił w dzisiejszym "Dzienniku" apel do Episkopatu Polski, w którym wzywa biskupów do zdecydowanych i konsekwentnych działań w sprawie lustracji. Aby rozwiązać ten problem trzeba, zdaniem publicysty, wrócić do Ewangelii: jeśli jest grzech, to musi być jego wyznanie, pokuta i dopiero po niej pojednanie z Kościołem.