tenis - Wimbledon - dzikie karty
Organizatorzy turnieju na kortach Wimbledonu przyznali pierwsze "dzikie karty" do tegorocznego turnieju. Jedną z nich otrzymał Francuz Nicolas Mahut, który przed trzema laty wsławił się w Londynie udziałem w najdłuższym meczu w historii tenisa.
Mahut przegrał wówczas z Amerykaninem Johnem Isnerem po 11 godzinach i 5 minutach walki rozłożonej na trzy dni. Piąty set, zakończony wynikiem 70:68, trwał ponad osiem godzin. Obecnie Mahut zajmuje dopiero 224. miejsce w rankingu ATP i, gdyby nie "dzika karta", nie miałby szans na udział w turnieju głównym.
Przepustki do turnieju w grze pojedynczej otrzymał także Australijczyk Matthew Ebden oraz Brytyjczycy: Kyle Edmund i James Ward.
"Dziką kartę" do turnieju kobiet dostała m. in. Andrea Petkovic. W 2011 roku Niemka zajmowała 9. miejsce w klasyfikacji WTA, obecnie - po sezonie pełnym kontuzji - jest 103.
Wimbledon 2013 rozpocznie się 24 czerwca.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / bk
