Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Teresa Strzelec wróciła do Polski

0
Podziel się:

Białoruś-Polska-Teresa Strzelec-powrót

Teresa Strzelec wróciła do kraju. Od ponad miesiąca była przetrzymywana przez białoruskie władze.
Kobieta nie zapłaciła wysokiego cła za samochód, który wcześniej zostawiła na Białorusi. Samochód zarekwirowały, a potem sprzedały tamtejsze służby celne. Cło za samochód miała zapłacić Polka.
Brak zapłaty był pretekstem do jej zatrzymania. Od poniedziałku Teresa Strzelec prowadziła protest głodowy. Wczoraj strona białoruska ogłosiła, że Polka może wrócić do kraju. Władze Białorusi zgodziły się wydać Polce wizę, odebraną kobiecie miesiąc temu. Na przejściu granicznym w Terespolu na kobietę czekał jej mąż i dziennikarze.

Rok temu Teresa Strzelec pojechała samochodem na wycieczkę do Mińska. Auto zepsuło się i musiała zostawić je w warsztacie. Bez zgody kobiety, autem jeździł syn właściciela warsztatu. Gdy zatrzymała go białoruska milicja, samochód został zarekwirowany i przekazany do składu celnego, bowiem - zgodnie z tamtejszym prawem - cudzoziemiec nie może odstępować swojego auta innej osobie. W styczniu sąd w Brześciu orzekł, że samochód ma być oddany właścicielce, jednak okazało się, że celnicy zdążyli go już sprzedać. Zaproponowali Polce zwrot pieniędzy. Sąd, który uchylił konfiskatę mienia, zobowiązał jednak Polkę do zapłaty cła i podatków wraz z odsetkami - w łącznej wysokości blisko 16 tysięcy euro. Teresa Strzelec nie zapłaciła. Kiedy na początku marca przyjechała do Brześcia, anulowano jej wizy i unemożliwiono wyjazd, domagając się uiszczenia "zaległych opłat".

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)