Trybunał uznał, że pracodawcy wiedzieli o zmianach dużo wcześniej i mieli czas na przygotowanie się do nich. Jednocześnie sędziowie zwrócili uwagę, że zaskarżona ustawa pokazuje, jak ważne jest zapewnienie odpowiednio długiego vacatio legis.
Mimo przegranej, adwokat Wojciech Błaszczyk reprezentujący "Lewiatana" jest zadowolony z przebiegu postępowania przed Trybunałem. Przypomniał, że pracodawcom nie chodziło o żadne roszczenia, ale o wytyczenie przez Trybunał pewnych standardów postępowania w odniesieniu do vacatio legis.
Podobnego zdania jest reprezentant Sejmu. Po rozprawie poseł Stanisław Rydzoń powiedział, że konieczna będzie zmiana zasad uchwalania nowych ustaw. Zauważył, że nie można więcej dopuszczać do tak krótkiego okresu wejścia w życie kolejnych ustaw, a posłowie muszą brać pod uwagę czas, jaki ma na podpisanie prezydent.
Zaskarżony do Trybunału przepis mówił, że ustawa wchodzi w życie 30 listopada 2006 roku, a ponieważ została opublikowana 29 listopada tego roku, vacatio legis wyniosła zaledwie jeden dzień.
Konfederacja obliczyła, że zbyt szybkie wejście przepisu naraziło przedsiębiorców na ponad 500 milionów złotych strat.
Zdaniem wnioskodawców naruszono zasady: poprawnej legislacji, zaufania obywatela do prawa oraz świadomego i racjonalnego działania ustawodawcy.