Zdaniem kapłana, wielu ludzi traktuje zbliżające się Boże Narodzenie jako pretekst do większych zakupów. Ksiądz Burzyk zwraca tymczasem uwagę, że kupowanie prezentów i produktów na swiąteczny stół ma jedynie pomóc w lepszym przeżyciu tajemnicy narodzenia Chrystusa.
Duszpasterz dodaje, że organizowane coraz częściej opłatki i wigilie zakładowe często wypaczają ideę spotkań w duchu bożonarodzeniowym. "Niejednokrotnie są sztuczne, nienaturalne i sprowadzają się do zwykłych przyjęć. Nie mają też nic wspólnego z bożonarodzeniową symboliką". Ksiądz Burzyk przypomina, że łamiąc się z kimś opłatkiem, powierzamy mu część swojego życia i bierzemy także odpowiedzialność za jego sprawy. Duchowny wzywa, aby zamiast wysyłania przez internet szablonowych kartek elektronicznych, ofiarować za siebie nawzajem modlitwę.