W rozmowie z dziennikarzami po otwarciu księgi kondolencyjnej w ambasadzie, Tomasz Orłowski powiedział , że już od soboty wielu ludzi spontanicznie składa kwiaty i świece przed bramą ambasady.
Ambasador otrzymał również wiele telefonów od oficjalnych osobistości francuskich. Orłowski powiedział, że z Kuwejtu dzwonił do niego szef sztabu generalnego armii francuskiej przekazując mu wyrazy solidarności i współczucia oraz zapewnienie o tym , że strona polska może liczyć na wszelką pomoc. Ambasador Orłowski dodał, że poruszająca była rozmowa z ambasadorem Rosji we Francji Aleksandrem Orłowem, który określił Katyń po tej katastrofie jako "miejsce przeklęte".