Nawałnica, która przeszła w nocy nad stolicą Słowacji Bratysławą, wyrwała z korzeniami dziesiątki drzew i zniszczyła wiele samochodów. Prędkość wiatru dochodziła do 110 km na godzinę. Kilka dzielnic nadal nie ma prądu. Spadły dwa dachy niszcząc 15 samochodów. Na ulicach leżą konary drzew i znaki drogowe. W Czechach zginęły dwie osoby, a kilka zostało rannych od uderzenia pioruna. Zablokowane są międzynarodowe trasy kolejowe, ponieważ drzewa zatarasowały połączenie ze Słowacją i Wiedniem. Energetycy ogłosili stan wyjątkowy w Libercu Jabloncu nad Tisou, Czeskej Lipie, Mlada Boleslav i Jiczinie.
W Austrii przerwana jest międzynarodowa autostrada A-1 prowadząca z Wiednia przez Salzburg do Niemiec. W powiecie Branau na powierzchni 70 km kwadratowych trąba powietrzna zniszczyła drzewa i dachy i okna dziesiątek domów. W Linzu bez prądu jest 1800 domów, w Górnej Austrii 10 tysięcy. Synoptycy ostrzegają, od Alp zbliża się kolejny front.