Szczecin - rolnicy - protest
Blisko 50 ciągników blokuje centrum Szczecin. W ten sposób zachodniopomorscy rolnicy przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu związków zawodowych w Warszawie.
Manifestujący są niezadowoleni z braku realizacji porozumień zawartych na początku roku z ministrem rolnictwa dotyczących obrotu ziemią rolniczą. Domagają się rządowego zabezpieczenia przed skutkami spekulacji rynkowych.
Według rolników tegoroczne żniwa wykończyły ich finansowo, niektórym gospodarstwom może grozić nawet bankructwo: "Jest spekulacja cenowa zboża, rzepaku! Obniżają nam ceny. A co dla nas ma zostać? Zboże staniało a czemu nabiał w sklepach nie jest tańszy?"
Według szefa zachodniopomorskiej rolniczej "Solidarności" Edwarda Kosmali wciąż dochodzi do wyprzedaży polskiej ziemi zagranicznym gospodarzom: "Polski rolnik dzisiaj pazurami trzyma się polskiej ziemi. Dzisiaj ziemia zachodniopomorska zostaje sprzedana w obce ręce kapitału. Premier Tusk zapowiedział zintensyfikowanie wyprzedaży polskiej ziemi, bo tylko to mu zostało żeby zapełnić dziurę budżetową".
Rolnicy protestują na głównych arteriach miasta: przejadą aleją Wyzwolenia i Piastów, do Bramy Portowej, by wrócić pod Urząd Wojewódzki. Tu wręczą wojewodzie petycję adresowaną do premiera Donalda Tuska, żądając spotkania z szefem Rady Ministrów i rozpoczęcia ponownych rozmów z prezesem Agencji Nieruchomości Rolnych, Leszkiem Świętochowskim. Manifestacja ma się zakończyć około godz. 16.
W piątek (13.09) zachodniopomorscy rolnicy zamierzają przyłączyć się do manifestacji związków zawodowych w Warszawie.
IAR
