Badanie objęło ponad 91 i pół tysiąca osób z 86 krajów. Sondaż jest jedynym o takiej skali światowej z dotyczących korupcji.
Mieszkańcy ponad 20 krajów, w tym Polski, zgłosili znaczący wzrost łapówkarstwa do roku 2006. Największy - oprócz Polski - nastąpił w: Chinach, Kolumbii, Kenii, Macedonii, Nigerii, Rosji, Senegalu i Tajlandii. Największy odsetek dających łapówki - statystycznie ponad jedna osoba na dwie - zanotowano w Afryce Subsaharyjskiej.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy, 25% osób na świecie wręczyło łapówkę w instytucjach, niektórzy nawet w dziewięciu - od placówek edukacyjnych po urzędy skarbowe. Policja została uznana za najbardziej skorumpowaną. Tu korupcja zwiększyła się prawie dwukrotnie od roku 2006.
Z raportu Transparency International wynika, że biedniejsi ludzie częściej muszą płacić łapówki za dostęp do podstawowych usług, takich jak edukacja.
"Z Barometru Korupcji 2010 można wywnioskować, że łapówkarstwo jest podstępne. Sprawia, że ludzie tracą poczucie sensu. Dobra wiadomość jest taka, że są również gotowi do działania. Zaangażowanie opinii publicznej w walkę z korupcją zmusi władze do reakcji i doda ludziom odwagi, by mówić głośno i domagać się bardziej przejrzystego świata" - skomentowała Transparency International.
IAR/internet
