Roman Giertych wezwał wczoraj marszałka do ustąpienia z funkcji. Zdaniem Giertycha, Marek Jurek informując, że nie przyjdzie na ingres zamanifestował swój sprzeciw wobec decyzji Watykanu o mianowaniu arcybiskupa. W ten sposób w ocenie wicepremiera marszałek Jurek, jako druga osoba w państwie, wywarł presję na władze kościoła.
Marszałek Sejmu powiedział dziś w Salonie Politycznym Trójki, że wystąpienie wicepremiera Giertycha jest próbą wykorzystania poważnego kryzysu w kościele do własnych celów.
Marek Jurek dodał, że zarzuty sformułowane pod jego adresem przez wicepremiera Giertycha są bezpodstawne.
Marek Jurek dodał, że nie zamierza ciągnąć dalej tej sprawy. Nie spodziewa się też jej wyjaśnienia ze strony wicepremiera Giertycha. "Nie wydaje mi się żeby Roman Giertych był człowiekiem, od którego można oczekiwać przeprosin" - powiedział gość Programu 3 Polskiego Radia.
