Gosiewski powiedział w Trójce, że to dobrze, iż prokuratura postawiła zarzut Wąsaczowi. Przemysław Gosiewski był członkiem sejmowej komisji śledczej do spraw prywatyzacji PZU. Przypomniał, że komisja zarzuciła ministrowi Wąsaczowi dopuszczenie do poważnych nieprawidłowości przy prywatyzacji PZU.
Gość Trójki zwrócił uwagę na fakt, że w procesie niekorzystnej prywatyzacji PZU uczestniczyło więcej osób, między innymi Marian Krzaklewski, wtedy szef rządzącej Akcji Wyborczej Solidarność. Według Gosiewskiego, pewną odpowiedzialność ponosi też Jerzy Buzek jako ówczesny szef rządu.
Polityk PiS zaprzeczył spekulacjom, jakoby jego partia szukała nowej koalicji z częścią Samoobrony i z PSL. Gosiewski podkreślił przy tym, że szef Samoobrony i wiecepremier Andrzej Lepper nie może walczyć z własnym rządem. Gość Trójki uważa, że przyzwyczajony do bycia w opozycji Lepper musi zrozumieć, że teraz jest w koalicji rządzącej.