Gowin podkreślił, że Sejm powinien wznieść się ponad podziały polityczne i potępić profanację pomnika w Jedwabnem. Podkreślił, że w Polsce nie ma szerokiego problemu antysemityzmu czy rasizmu.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem tej samej audycji, uznał natomiast dewastację pomnika w Jedwabnem za prowokację wymierzoną w interesy Polski. Mariusz Błaszczak podkreślił, że wymiar sprawiedliwości powinien znaleźć i surowo ukarać sprawców. Dodał, że w Polsce nie ma antysemityzmu ani nazizmu, a problem ten jest sztucznie tworzony. Zdaniem Błaszczaka gesty, takie jak potępianie dewastacji pomnika przez kluby poselskie, są bezpodstawne.
Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedziała, że sprawa jest bardzo niepokojąca, biorąc pod uwagę lipcową masakrę w Norwegii. Nie wolno udawać i pobłażać takim nacjonalistycznym ruchom - powiedziała wicemarszałek dodając, że każdy klub poselski powinien wypowiedzieć się w tej sprawie.
Doradca prezydenta Henryk Wujec podkreślił natomiast, że jest to kolejny w ostatnim czasie na Podlasiu incydent o charakterze nacjonalistycznym i quasi-faszystowskim. Wcześniej zbeszczeszczono między innymi synagogę we wsi Orla i zaatakowano pakistańsko-polskie małżeństwo w Białymstoku. Wujec przypomniał, że prezydent Bronisław Komorowski potępił zbeszczeszczenie pomnika. Wydaje mi się, że trzeba jeszcze więcej zrobić, pojechać tam, zaznaczyć, że Polska jest temu przeciwna - powiedział doradca prezydenta.
Marek Wikiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej uznał za potrzebą deklarację Sejmu w tej sprawie, gdyż tego typu aktów jest coraz więcej. Wyraził przy tym opinię, że władze, w tym Ministerstwo Kultury, powinny lepiej zabezpieczyć pomnik. Wystarczyłyby dwa reflektory i kamera - powiedział Wikiński.
Poseł klubu Polska Jest Najważniejsza Jan Ołdakowski powiedział, że sprawcy dewastacji pomnika powinni zostać znalezieni i ukarani przez państwo polskie. Incydent w Jedwabnem uznał za wybryk, ale podkreślił, że takie wydarzenia bardzo szkodzą Polsce. Ołdakowski podkreślił, że działania antysemickie są w Polsce potępiane.
Na pomniku Żydów pomordowanych w 1941 roku w Jedwabnem nieznani sprawcy wymalowali w nocy z poniedziałku na wtorek faszystowskie symbole i antysemickie napisy. Wandale zamalowali także część napisów wyrytych na pomniku i rozrzucili złożone pod nim wieńce i znicze.
Informacyjna Agencja Radiowa
